Przedslowie - fragment "Oto historia kobiety. Podejrzewam, że w całej Polsce są takich tysiące. Takich i podobnych. Łatwiejszych, trudniejszych, mniej lub bardziej szokujących. Ale opiszę tę jedną. Dlaczego? Ponieważ bardzo mocno mnie zszokowała, kiedy ją usłyszałam. Ten problem istnieje naprawdę. I uważam, że jest sprawą społeczną - z pewnością moja Bohaterka (przez wielkie "B"!) nie jest odosobnionym przypadkiem. Na świecie żyje bardzo dużo takich Ań i takich Andrzejów. I niestety takich sąsiadów, którzy nie reagują na krzyk i płacz za ścianą; takich, którzy nie widzą sinego oka dziewczyny z pierwszego piętra albi siniaka na ręce tej młody mamy z bloku obok"...