Ja, w łachmanach, obskubany, ja pozer, renegat, zdrajca, megaloman, najświętszy od czasów Sienkiewicza i Reymonta. Z Dziennika 19671969 Witolda Gombrowicza Imponuje konsekwencja, z jaką Gombrowicz od debiutu, a właściwie od dzieciństwa budował własną podmiotowość, świadomie kreował to niespójne ja. Ale może wyznaniom i autointerpretacjom Gombrowicza dotyczącym tego ja nie należy ufać? Z rozdziału trzeciego