Z wielu relacji podbój Nowego Świata wyłania się jako wielki triumf oręża hiszpańskiego, gdzie nieliczne, ale lepiej uzbrojone oddziały Hernana Cortsa zwyciężyły hordy przesądnych barbarzyńców. Faktyczny przebieg kampanii był jednak znacznie bardziej złożony, a jego znaczenie bardziej dogłębne. Konkwistadorzy, którzy wyruszyli za Ocean skuszeni bajecznymi bogactwami i perspektywą odmiany swego życia, szybko porzucili swe nadzieje, a rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Szalejące zarazy, brutalna eksterminacja rdzennej ludności Karaibów i brak środków do życia, popchnęły konkwistadorów do poszukiwania nowych terytoriów i siły roboczej. Praca obrazuje sposób, w jaki te grupy śmiałków, wraz z napływem do Nowego Świata weteranów wojen w Europie oraz pomocą dziesiątek tysięcy tubylczych wojowników, do perfekcji opanowały sztukę swego rzemiosła - zabijanie bez litości dla zysku.