Gdy pojmuje się wojnę jak sztukę lub jak naukę, to nie potrzeba nic więcej niż wodza z systemem, dla uchwycenia i rozwiązania na czas problemów, które bieżące wypadki przed nim stawiają. Badania prowadzone do tej pory na temat wojny napoleońskiej są fragmentaryczne. Właśnie z powodu przyjęcia z góry założenia, że talent wojskowy nie posiada systemu, nie starano się odnaleźć w nim jakiś wspólnych metod. Z drugiej strony, wojna ta była studiowana jedynie bardzo powierzchownie w dziełach pisarzy, którzy rozumieli ją tylko częściowo, jak np. Gouvion-Saint-Cyr, Marmont, Clausewitz. Bardziej pewne jest badanie Korespondencji Napoleona, chociaż nawet ona nie daje zawsze dokładnego obrazu, gdyż wydzielenie systemu wojny napoleońskiej jest całkowicie inną rzeczą, niż przeprowadzenie krytyki historycznej. Taka krytyka, która wymaga zresztą dogłębnej znajomości ogólnych metod Napoleona, to znaczy teorii jego wojny, polega na zbadaniu, czy w danym, konkretnym przypadku działanie które podjął było uzasadnione. Twierdzenia takie muszą zostać oczywiście skonfrontowane z opiniami wybitnych pisarzy wojskowych. Nie jest to jednak celem mojej pracy. Studia porównawcze manewrów i bitew znacznie ułatwiły mi zrozumienie każdej z nich z osobna. Taki manewr lub taką bitwę, której plan początkowo błędnie rozumiałem, z braku wystarczającej liczby dokumentów, rozjaśniało nagle porównanie go do planu podobnego manewru lub bitwy, której system był wyraźnie zaznaczony lub gdzie wyjaśnienia dawał sam Napoleon.
Niniejsze studium porównawcze pozwoliło mi zebrać wszystkie bitwy w jeden system, który ukazuje ich większe lub mniejsze podobieństwo w zakresie wykonania, a wszystkie operacje strategiczne grupuje w dwie metody: manewr na tyły i manewr z położenia środkowego. Ten ostatni miał zresztą na celu tylko podzielenie dominujących liczebnie oddziałów przeciwnika na mniejsze części i użycia przeciw nim manewru na tyły, który jest w najwyższym stopniu manewrem napoleońskim.