Zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki nie bez racji określane. jako zbrodnia założycielska III RP. przeszło do historii. jako najgłośniejsze. a zarazem najbardziej tajemnicze morderstwo w powojennej Polsce. Jego oficjalną wersję podważył dopiero prokurator Andrzej Witkowski. który w dynamicznie prowadzonym śledztwie od początku napotykał liczne przeszkody. decyzją zwierzchników dwukrotnie w kluczowych momentach śledztwo przerywano i ostatecznie Witkowskiemu odebrano. W efekcie choć od zbrodni mija 30 lat. tajemnica śmierci kapelana Solidarności do dziś nie została wyjaśniona. Lobotomia 3.0. to książka, która prezentuje nieznane opinii publicznej ustalenia i fakty całkowicie zmieniające dotychczasową wiedzę o zabójstwie księdza Popiełuszki oraz o jego zleceniodawcach, nadzorcach i okolicznościach. Wbrew pozorom to nie jest historia lecz coś, co wciąż trwa Wojciech Sumliński: W książce Lobotomia 3.0 pokazuję, że w Polsce zrobiono lobotomię na gigantyczną skalę. Jej kwintesencją była otoczka wokół pogrzebu generała Wojciecha Jaruzelskiego. Okazuje się, że podobno wszyscy byli patriotami: Czesław Kiszczak, Wojciech Jaruzelski i oczywiście ksiądz Jerzy Popiełuszko. Podobno wszystkim chodziło o to samo, jak podaje mainstreamowa narracja. To jest właśnie przykład lobotomii! Doszło do tego, że katów, którzy wydali wyrok śmierci na księdza Jerzego Popiełuszkę, nazywa się dziś patriotami i być może doczekamy czasów że obok, już świętego księdza Jerzego Popiełuszki, będziemy wymieniać Kiszczaka, Jaruzelskiego czy Urbana jako świeckich narodowych świętych. Jeżeli chcemy, aby taki obraz pozostał na przyszłe dekady i przeszedł do historii, jesteśmy ku temu na najlepszej drodze. Ta książka zadaje kłam takiemu myśleniu! Pokazuje, że ci ludzie nie byli patriotami! Generałowie Kiszczak i Jaruzelski wymyślili i przeprowadzili tę zbrodnie, razem ze swoimi współpracownikami z GRU zamordowali ks. Jerzego Popiełuszkę. Generał Czesław Kiszczak nie był człowiekiem honoru był mordercą! To nie jest już przeszłość co pokazał choćby pogrzeb generała Wojciecha Jaruzelskiego lecz kondominium w którym ma udział GRU. I jak pokazał udział w uroczystościach pogrzebowych prezydenta Bronisława Komorowskiego, to kodominium wciąż trwa.