Docent Kowarski, młody naukowiec z Krakowa ukończył pracę nad cennym wynalazkiem. Wiadomość o tym zainteresowała przemysłowców w Niemieckiej Republice Federalnej. Zaproponowali Kowarskiemu współpracę. Ten jednak odmówił. Postanowili więc za pośrednictwem wynajętej grupy bandyckiej wykraść dokumentację wynalazku, a docenta zgładzić. Podczas wspinaczki w górach docent zostaje postrzelony. Jego miejsce w szpitalu zajmuje Żbik. Dzięki temu bandyci porywają Żbika, który dowiaduje się o miejscu pobytu grupy. Po ucieczce z meliny, Żbik udaremnia przekazanie dokumentacji wynalazku.