Przyjazd ks. Adama do Polski na ślub Piotra i Agaty staje się dla niego okazją odwiedzenia starych kątów, "pooddychania" przeszłością i skonfrontowania tego, co pamięta, z teraźniejszością miejsca, w którym się urodził i wychował Śląska. Wędrując z kapłanem ulicami rodzinnego miasta, Mysłowic, poznajemy bliską mu rodzinę, przyjaciół oraz stajemy się uczestnikami wydarzeń z dzieciństwa, czasem smutnych, czasem niezwykle zabawnych. Swoją retrospektywną wędrówkę autor ubogaca śląską gwarą, co nadaje opowiadaniu autentyczności.