Sięgając do zasobów tradycji i składając Wandzie Chotomskiej ten zbiorowy hołd, czy może tylko hołdzik, staramy się brać pod uwagę stuletnie doświadczenia. Unikamy zgiełku i śmiertelnej powagi, trzymamy się form lekkich i żartobliwych, przemawiając na serio tylko wówczas, gdy jest to niezbędne dla zgłębienia tajników warsztatu i wyobraźni poetki.Joanna Papuzińska