Niewielki, zaledwie dwustuosobowy oddział polskich ochotników w armii francuskiej, zwanych bajończykami i walczących na froncie zachodnim w latach 1914-1915, zapisał się w narodowej historii jako wyjątkowy. Bajończycy byli jedyną przed utworzeniem słynnej Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera zorganizowaną formacją wojskową, która toczyła boje z Niemcami pod polskim sztandarem. Tragiczne dzieje oddziału, który ostatecznie rozwiązano z powodu zbyt wielu poniesionych strat, najpełniej zachowały się w literaturze dzięki wspomnieniom Jana Żyznowskiego. Uznany malarz ekspresjonista, scenograf, krytyk i powieściopisarz do końca życia będzie w swej twórczości wracał do wojennych doświadczeń. W Krwawym strzępie odnajdziemy szczery, poruszający zapis żołnierskiego losu: rozstanie z bliskimi, powołanie oddziału, przeszkolenie w Bayonne i podróż na front A wreszcie dramatyczne walki w Szampanii, utrata towarzyszy broni i ciężar życia w okopach, gdy śmierć nie przychodziła, życie za to pastwiło się nad nami w sposób niewypowiedzianie okrutny.