Powody konfiskat i skala nadzoru cenzury prewencyjnej wykonywanej przez ledwie kilkunastu ludzi na szczeblu Wojewódzkiego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Gdańsku nawet obecnie zadziwiają. Był to precyzyjnie sterowany poprzez tajne zapisy mechanizm. Książka jest syntezą dorobku jednego WUKP z lat 19451958, próbą uchwycenia oblicza fabryki cudzych tekstów, zakresu manipulacji, jakich dopuszczano się zarówno wobec autorów, jak i odbiorców wszelkich upublicznianych w PRL-u form przekazu.