Komiks humorystyczno-satyryczny. Główny bohater staje w obronie przyrody, która ulega stopniowej dewastacji zarówno wskutek strukturalnej działalności człowieka (energetyka węglowa), jak i poprzez negatywne oddziaływania jednostki na klimat, np. nadmierny ruch pojazdów spalinowych czy spalanie w przydomowych piecach odpadów przemysłowych. Niejako przy okazji Likwidator rozprawia się z pomniejszymi szkodnikami zakłócającymi spokój na chronionych obszarach przyrody. Podobnie jak w poprzednich albumach, działania przyjęte przez Likwidatora dalekie są od finezji i subtelności. Świat stoi nad przepaścią samozagłady, a czasu na podjęcie jakichkolwiek działań jest coraz mniej. Dlatego nie ma sensu marnować go na jałowe perswazje. Zamiast tego bohater używa twardych argumentów siłowych.