Największe wyzwanie dla rządów komunistycznych w Europie Wschodniej pochodziło z Polski. W żadnym innym kraju bloku radzieckiego pojałtański porządek nie był tak uporczywie kwestionowany. Powojenne losy Polaków można widzieć jako łańcuch konfrontacji pomiędzy komunistyczną dyktaturą a stawiającymi jej opór obywatelami. Przed powstaniem Solidarności wielkie protesty społeczne miały miejsce pięciokrotnie w latach 1956, 1968, 1970/71, 1976, 1980. O tych dniach, w których otwarcie manifestował się, na co dzień ukryty, sprzeciw wobec komunizmu, opowiada Jan Skórzyński w swojej najnowszej książce.