Media produkujące obrazy ewoluowały i nadal się zmieniają. Narzędzia wspomagające zmysły człowieka zyskują nowe możliwości. Powstały maszyny do widzenia, zdolne utrwalać doświadczenie wedle swych matryc czasu i przestrzeni. Niektóre z nich przejmują nawet obowiązek patrzenia, uprzednio ciążący na użytkowniku. Dzięki optyce cyfrowo-falowej patrzenie nie jest już konieczne, by widzieć. Powstały maszyny poznania, które są władne wytwarzać i widzenie, i obrazy, w tym obiekty trójwymiarowe, pachnące, mobilne. Systemy kina i telewizji 3-4-5 D mogą już symulować zdarzenia osadzone w czasoprzestrzeni lub tworzyć światy wirtualne (Second Life, czat, bankowość elektroniczną, wikinomie). Euro-atlantyckie społeczności informacyjne (sieciowe i medialne) przenoszą swoje aktywności do środowisk alternatywnych. Jednak procesy globalizacyjne nie tyle kreują alternatywny świat wszystkich ludzi, ile wywołują wojny o przestrzeń (realną i multimedialną) oraz zasady jej dystrybucji. Kto bowiem człowiek czy maszyny tworzy rzeczywistość, do kogo należy przestrzeń, kto jest multimedialny i kto kogo naśladuje, a wreszcie kto włada mediami i kto ma do nich dostęp?