Ważną rolę w zbrojnych zmaganiach z caratem odegrały kobiety działające w ramach organizacji bojowych PPS. W gwarze konspiracyjnej nazywano je dromaderkami (od dromadera wielbłąda wykorzystywanego do transportu ludzi i towarów); przewoziły broń, amunicję i materiały wybuchowe. Tylko w okręgu częstochowskim było ich kilkadziesiąt. Większość z nich pozostała niestety anonimowa; nazwiska lub pseudonimy tylko niektórych przetrwały do czasów współczesnych. W cywilu były studentkami, nauczycielkami, lekarkami, gospodyniami domowymi czy robotnicami fabrycznymi. Angażując się w walkę były narażone na więzienie, wieloletnią katorgę czy zesłanie na Syberię.