Niektórzy badacze twierdzą, że najbliższa "wojna 30-letnia" będzie o miliard posad, przy dwóch miliardach kandydatów dla ich zajęcie. Na świecie żyje 7 miliardów ludzi, z których 5 miliardów to osoby dorosłe, w wieku powyżej 15 lat, a więc w "wieku produkcyjnym". Wśród tych 5 mld pracuje albo chce pracować 3 mld i dążą do uzyskania pracy uregulowanej i w pełnym wymiarze czasu. Lecz obecnie jest na świecie jedynie 1,2 mld miejsc pracy o takich cechach (praca legalna, w pełnym wymiarze i uregulowana). Brakuje zatem 1,8 mld miejsc pracy, które trzeba utworzyć. W tej sytuacji rodzi się olbrzymie wyzwanie dla stabilności świata, skoro około 1/4 ludności świata nie ma zatrudnienia. Niesprawiedliwość na rynku gospodarczym łatwo rodzi wrogość, a zagrożeni w swej pozycji na nim, tworzą nową niebezpieczną społecznie klasę - prekaria. Czują się przegrani, nie są dobrze wykształceni, łatwo wierzą demagogom i populistom. Praca lub jej brak kolejny raz w historii świata może odegrać destrukcyjną rolę społeczną.