Miłość, która przychodzi późno, bywa tą najpiękniejszą w życiu Małżeństwo Małgorzaty nie legło nagle w gruzach, raczej ulegało powolnej erozji. Teraz, gdy rozstanie stało się faktem, kobieta dzieli swój czas między pracę zawodową a rozwijanie artystycznej pasji. Potrzebę bliskości realizuje głównie w relacjach z dwojgiem prawie dorosłych dzieci. Sama siebie postrzega jako kobietę spełnioną, która nie stroni od ludzi, ale też nie szuka nowego mężczyzny. Gdy jednak przypadkiem poznaje Łukasza, uzdolnionego prawnika, nie zadaje sobie pytania, czy kolejny związek to dobry pomysł. Choć nie wierzy w przeznaczenie, czuje, że zaczyna się spełniać jakaś magiczna przepowiednia. Łukasz - mężczyzna na wskroś racjonalny - doświadcza tego samego. Wzajemnej fascynacji nie towarzyszy snucie żadnych planów na przyszłość - oboje pragną nacieszyć się sobą tu i teraz. Czy oswoją lęk przed intensywnością tego uczucia? Jak potoczą się losy ich późnej miłości?