Powieść historyczno-sensacyjna, której akcja rozgrywa się na pograniczu polsko-sowieckim, a ściślej polsko-ukraińskim. Inspiracją do jej napisania była rozmowa autora z mieszkańcem Dowbysza o potajemnym obchodzeniu Wigilii oraz przemycanym z Polski opłatku. I tak powstała książka porywająca i pełna dramatyzmu. Radziecka Marchlewszczyzna przełomu lat 20. i 30. XX wieku i bohater młody Polak w sowieckim państwie, który postawiony przed wyborem między swoją tożsamością narodową, moralnością a bezpieczeństwem rodziny i ojcowizny, decyduje się na śmiały krok. Przyjmując rolę przemytnika, przedziera się przez granicę do kraju, którego nie zna, a którego obraz w sowieckiej prasie wygląda przerażająco: nędza, głód, strajki i szubienice. Niespodziewanie trafia w sam środek walki wywiadów. Czy uda mu się wyminąć sowieckich pograniczników i polski Korpus Ochrony Pogranicza? Co zastanie po drugiej stronie granicy? Czy wróci do swojej Janówki?