Warto mieć pod ręką, w swojej biblioteczce domowej, tę książkę Mieczysława Guzewicza, która jak dobry przyjaciel podpowie, co robić, gdy małżeństwo jest na krawędzi. Autor swoje argumenty popiera świadectwami konkretnych osób, żon i mężów oraz tych, którym nie udało się uratować małżeństwa. Polecam ją dosłownie każdemu: małżonkom, narzeczonym, młodzieży, rodzicom, nauczycielom, katechetom, doradcom życia rodzinnego i duszpasterzom. Każdy, kto ją otworzy i zacznie czytać, przekona się, że o małżeńską jedność trzeba walczyć zawsze, a Bóg, którego ono jest ikoną, na pewno w tej walce wspomoże. Swoje argumenty popiera świadectwami konkretnych osób, żon i mężów oraz tych, którym nie udało się uratować małżeństwa. - ks. Arkadiusz Olczyk