Tu będą śpiewane piosenki, ale bez zatęchłych strojów ludowych, bez strojnych falban. Tu będzie prowadzona opowieść, która nie da się wcisnąć w cepeliowskie ramy ani sprzedać na straganie ekorękodzieła. Tu będzie zgłębiana kwestia chłopskiej i postchłopskiej tożsamości. Tu będą zmagania z traumą klasową, jakich w polskiej poezji najnowszej nie zaznano. Tu będą gadane i słuchane świadectwa istot, które uwikłane w mechanizmy podległości często głosu nie mają. Tu refleksja feministyczna połączy się z ekopoetycką i obie zmierzą się z groźbą skapitalizowania opowieści. Debiut Antoniny Tosiek tom wielokrotnego oporu, storytelling na nasze czasy.