Współcześnie zmagamy się z ekspozycją na znacznie większą ilość toksyn, niż kiedykolwiek wcześniej. Nasi przodkowie nie byli narażeni na związki chemiczne, z którymi obecnie mamy do czynienia na co dzień w żywności, wodzie i powietrzu. Cóż, pewnie dlatego ewolucja nie pozwoliła nam rozwinąć odpowiednich mechanizmów fizjologicznych, umożliwiających pozbywania się nadmiaru nagromadzonych szkodliwych substancji. Coraz częściej słyszymy na przykład o zjawisku stresu oksydacyjnego, który jest stanem zakłóconej równowagi między negatywnie oddziałującymi czynnikami zewnętrznymi oraz produktami ubocznymi własnych przemian metabolicznych, czyli wolnymi rodnikami (reaktywnymi formami tlenu), a zdolnością usuwania ich z organizmu, czyli zdolności ciała do detoksykacji i naprawy powstałych szkód.