Profesor Jefferson S. Thompson, rusycysta z Indianapolis, przyjeżdża do Polski, aby wygłosić cykl wykładów na prywatnej uczelni. Ma też bardziej osobisty motyw: chce dowiedzieć się, kto zamordował jego starego przyjaciela, posła, który w sejmowej komisji spraw zagranicznych rozpracowywał spiski na Bliskim Wschodzie. Śledztwo w sprawie tego morderstwa zostało umorzone przez prokuratora, który niebawem zginął w wypadku. Plany profesora komplikują się, gdy poznaje Matyldę, uroczą i sporo od niego młodszą redaktorkę z wydawnictwa Rakieta. Aby nie stracić z nią kontaktu zgadza się napisać dla Rakiety książkę o rosyjskich pisarzach i Rewolucji Październikowej. Matylda ma być jego asystentką, a podstawą książki będą "bruliony" profesora z zapiskami o konflikcie Gorkiego z Leninem oraz o literatach, artystach i politykach w ówczesnym Piotrogrodzie. Całość wyglądałaby jak przeplatanka wątków historycznego, miłosnego i kryminalnego, gdyby nie zakończenie, które całkowicie zmienia optykę i sens wydarzeń.