EAN:
9788392510758
Autor:
Wydawnictwo:
Rok wydania:
2009
Oprawa:
zintegrowana
Format:
202x131 mm
Strony:
128
Kod dostawcy:
69
Cena sugerowana brutto:
30.00zł
Stawka vat:
5%
Książka jest w założeniu readerem - a więc wyborem tekstów, które tworzą wielowątkowy obraz tego "miasta w mieście" - ostatnich lat funkcjonowania Stadionu Dziesięciolecia i otaczającego go bazaru. Obszar przedstawiony jest m.in. z perspektywy historii Land-Artu, jako widowiskowa ruina, dziki las, królestwo tymczasowości i tanich zakupów, miejsce pracy archeologów i botaników, miasteczko wietnamskie, zjawisko akustyczne, perła architektury czy źródło legend miejskich. Reader dokumentuje także projekty performatywne Podróż do Azji - spacer akustyczny po Stadionie X-lecia oraz Finisaż Stadionu X-lecia stwarzając im kontekst teoretyczny.
Połączenie socjalistycznego mauzoleum, azteckiej świątyni i systemu bunkrów z siecią ogródków, drzewek owocowych i niezliczonych straganów - oto jeden z możliwych obrazów zrujnowanego Stadionu Dziesięciolecia i otaczającego go bazaru Jarmarku Europa. Stadion wybudowano w 1955 roku z gruzów miasta po II Wojnie Światowej. Przez czterdzieści lat miał służyć dobremu imieniu komunizmu. W połowie lat osiemdziesiątych obiekt przestał ostatecznie pełnić funkcje sportowe. Popadł w ruinę. Na początku lat dziewięćdziesiątych "ożywili" go międzynarodowi kupcy, pionierzy kapitalizmu, którzy ustawili na koronie Stadionu łóżka polowe z towarem. Po dwudziestu latach fantomowej obecności w środku miasta to miejsce znika z mapy Warszawy. Panowały tam inne prawa, inny klimat, inna strefa czasowa, waluta i język: sklepy otwierane były o trzeciej w nocy, a zamykane w południe, tłum mówił azjatyckimi językami, boisko porastała dzika roślinność, a trybuny przetrząsali archeolodzy w poszukiwaniu śladów średniowiecznej Warszawy.
Reader adresowany jest do użytkowników miasta, dla których Stadion Dziesięciolecia stanie się z czasem odległą planetą, a książka ta, dzięki pasjonującym i głębokim esejom zaproszonych autorów oraz dokumentacji fotograficznej, zyska być może status nierealnej opowieści o miejscu, którego przecież nigdy nie było.