Nieustraszeni marynarze z jednostek "K", elitarne i świetnie wyszkolone oddziały Brandenburg penetrujące nieprzyjacielskie tyły, przebiegli partyzanci z Werwolfu, a nawet mali sabotażyści z Hitlerjugend wszyscy oni tworzyli siły specjalne hitlerowskiej armii. Czuli, że są elitą, że otacza ich aura tajemniczości. Wiedzieli, że muszą spełnić wyśrubowane wymagania i być twardzi jak stal. Niemieckie siły specjalne w latach drugiej wojny światowej nie osiągnęły potencjału dorównującego temu, który stał się udziałem alianckich spadochroniarzy, komandosów i rangersów czy też jednostek SAS (Special Air Service). Wewnętrzne konflikty i konserwatyzm niemieckiego naczelnego dowództwa hamowały ich rozwój. Mimo to były obecne od samego początku wojny, kiedy ich upozorowane ataki, między innymi na radiostację w Gliwicach, dostarczyły pretekstu do jej rozpoczęcia, aż po ostatnią fazę konfliktu, kiedy miały niebagatelny udział w próbach uchronienia Rzeszy przed klęską. Zapisały się też brawurowymi akcjami takimi jak uwolnienie Mussoliniego. Ta książka to najpełniejsze, skierowane do szerokiego kręgu czytelników opracowanie o niemieckich siłach specjalnych z okresu drugiej wojny światowej. JAMES LUCAS, uznany specjalista w dziedzinie niemieckiej wojskowości z czasów Trzeciej Rzeszy. Podczas drugiej wojny światowej walczył w jednostkach brytyjskiej piechoty. Po wojnie na potrzeby badań historycznych nawiązał kontakty z niemieckimi kombatantami.