Motto przedmiot jako artefakt jest dowodem na istnienie człowieka a człowiek artefaktem natury? Urzeczony, urzeczowiony, z hipertrofią aktywności? Mówię do rzeczy, czy tylko z-myślenia grzebiąc w nich z wierzchu, w środku szukając w nich sedna, sensu, istnienia co w sobie skrywają, cieszą się z czego może w nas wierzą, może się zawiodły nie mają prócz nas nikogo, niczego lecz skąd ten Nietsche, może na oku ma nas Bóg rzeczy martwy, śmiertelny jak wszystko co żyje, tylko w powidoku. Co jest z rzeczami nie w porządku? Czy mają poczucie dobrego smaku, wstydu, przestrzegają dziesięciu przykazań życia, zrozumiały, że się zmieniły, a my z nimi jak czasy?