Alain Corbin (ur. 1936), wybitny francuski historyk, późny przedstawiciel szkoły Annales, jest historykiem o tyle wyjątkowym, że rozpatruje specyficzną dziedzinę ze specyficznej perspektywy. Interesuje go mianowicie literackie doświadczanie (niehistorycznych) zjawisk przyrody. Jego tematem jest właśnie historia recepcji w literaturze zapachów, pejzażu, morskiego wybrzeża, drzew, milczenia przyrody, wreszcie wiatru. W niniejszej najnowszej książce, równie subtelnej jak poprzednia ("Historia ciszy i milczenia", Wydawnictwo Aletheia 2019), Corbin zajmuje się odkryciem wiatru w XIX-wiecznych utworach literackich. Ma ono oczywiście prapoczątki w starożytnych dziełach jak Biblia czy Odyseja, lecz epokę nowożytną i współczesną wyróżnia od końca XVIII wieku próba zrozumienia wiatru w nauce. Narodziło się ja meteorologiczne (którego najnowszą postacią jest być może ja ekologiczne naszych dni). Te wielkie odkrycia naukowe dotyczące powietrza, jego składu i globalnych przemieszczeń znalazły intymne odzwierciedlenie w egzystencjalnych doświadczeniach jednostki. W swych przechadzkach z wiatrem po literaturze Corbin sięga do XIX-wiecznych romantyków, przywołuje Victora Hugo, a także późniejszych pisarzy i poetów jak Jean Giono czy Saint-John Perse. Wiatr bowiem wichura, wietrzyk, zefirek, bryza symbolizuje nietrwałość i przemijanie: nasze życie jest utkane z wiatru.