Prezentowana praca próbuje badać proces poszukiwania autonomii przez państwa latynoamerykańskie i karaibskie, które jednocześnie tkwią w zależności. Kluczowe założenia tej książki są następujące. Po pierwsze, Ameryka Łacińska i Karaiby znalazły się na peryferiach systemu międzynarodowego, stąd ich możliwość formułowania i realizacji polityki zagranicznej jest mocno ograniczona, zwłaszcza w ich relacjach z państwami centrum. Po drugie, region zawsze musiał uwzględniać fakt swojego podporządkowania jakiemuś hegemonowi. Początkowo była to Hiszpania i Portugalia (dla Karaibów także Anglia i Francja), później nastał okres dominacji Wielkiej Brytanii, która z kolei na przełomie XIX i XX wieku została zastąpiona przez Stany Zjednoczone. Po trzecie, analizując współczesną politykę zagraniczną krajów latynoamerykańskich i karaibskich, trzeba pamiętać, że funkcjonują one w niekwestionowanej północnoamerykańskiej strefie wpływów, co znacząco wpływa na możliwości działania. Po czwarte wreszcie, państwa regionu mają zbyt ograniczone zasoby, aby móc w pełni rozwinąć niezależną politykę zagraniczną. Stąd tkwią one między zależnością a poszukiwaniem szerszej autonomii działania. Nie są w stanie prowadzić niezależnej polityki zagranicznej, gdyż jest ona ograniczona przez wspomniane czynniki. Mają jedynie możliwość poszerzania swojego pola manewru w obszarach o marginalnym znaczeniu z punktu widzenia systemu międzynarodowego. Nie oznacza to, że kraje te są skazane na pasywną i reaktywną politykę, której jedyną formą egzystencji jest bezwzględne dostosowanie się do interesów dominującej potęgi. Rozważne i pragmatyczne działania - akceptujące fakt istniejącej zależności, ale próbujące ją stopniowo podważyć - mogą spowodować w większym stopniu poszerzenie pola manewru niż idealistyczne nawoływania do wyzwolenia się z istniejących więzów.