Opowieść o regionie, którego obraz obrósł wieloma stereotypami, gdyż choć
budzi zainteresowanie, to wciąż pozostaje słabo znany. Dominika Ćosić zna go od
podszewki. W swej książce zaprasza za kulisy bałkańskiej polityki, kreśli
sylwetki tamtejszych artystów, dziennikarzy, ekspertów, ale też przedstawia
galerię postaci nieznanych, tzw. zwykłych Serbów, Chorwatów, Słoweńców,
Bośniaków, Albańczyków, Macedończyków i... Jugosłowian. Ukazuje ich obyczaje,
troski, nadzieje ich życie w burzliwym okresie rozpadu Jugosławii, budowania
starych/nowych państw, układania relacji między nimi i w każdym z nich.
Dominikę poznałem ponad 20 lat temu. Była wówczas bardzo młodą
dziennikarką. W ciągu kolejnych lat obserwowałem, jak się rozwija jej kariera,
ale także osobowość i charakter. Tę książkę napisała prosto z serca, bo ma po
prostu bałkańskie serce. Nie tylko doskonale zna historię i politykę bałkańską
i na bieżąco śledzi sytuację, ale przede wszystkim ona to czuje, całym sercem.
I dlatego to nie jest tylko dziennik podróży czy zbiór reportaży politycznych,
ale bardzo osobista, wręcz intymna opowieść o pewnym kraju. Naszym kraju.
Jugosławii. Dla ludzi, którzy nie pochodzą stamtąd, może to być rodzaj
szczególnego przewodnika. Przewodnika po bałkańskiej duszy. Dominika, jestem z
Ciebie dumny!
Goran Bregović, lipiec 2020
r.
Tęsknię za Jugosławią, czasem za nią płaczę, tak jak
za bliskimi, którzy umarli. Krajem, którego nie ma. Dubravka Ugresić sama
siebie określa jako wdowę po Jugosławii. Ja jestem półsierotą po Jugosławii.
Sierotą, która w pełni sobie zdaje sprawę, że jej rodzic czyli Jugosławia
był patologiczny i toksyczny. [] Większość z ludzi, których poznałam w tych
podróżach, też tęskni za Jugosławią, która zwłaszcza teraz, po latach kojarzy
się z pokojem, dobrobytem, bezpieczeństwem. I większość z tych ludzi, tak jak
ja, podświadomie nie może się pogodzić z tym, że na ich oczach ten kraj
przestał istnieć i zginęło przy tym tylu niewinnych ludzi, często w okrutny
sposób, po wszystkich stronach frontu. I choć znamy fakty historyczne,
okoliczności polityczne, konsekwencje to wciąż zadajemy sobie pytanie: jak to
się stało, co się stało, że dekada lat
dziewięćdziesiątych zniszczyła wszystko. I nikt nie zatrzymał
nadchodzącej katastrofy.