Czasami lubimy dotykać bosą stopą mokrej trawy. Pierwotny kontakt z naturą rozwarstwia nasze zmechanizowane ja na coś bardziej miękkiego i zdatnego do spożycia, niż to, z czym obcujemy na co dzień. Tę podróż możemy odbyć, czytając właśnie ten tomik, budzący wiele wspomnień, zwiastujący gorsze czasy i przesycony echem niepowodzeń.