Bezpiecznej jazdy, matko to opowieść o spotkaniu po latach między Mary, 60-letnią byłą hippiską, dzieckiem kontrkultury lat 60., i jej synem Victorem, którego opuściła jako niemowlaka, zostawiając pod opieką grupy joginów w Nepalu. Akcja powieści rozgrywa się w wielu zakątkach świata: od Nowego Jorku przez Berlin, Macedonię po Nepal. Bardzo trudno przypisać ją do jednego gatunku. Silnie nawiązuje do prozy beatników, wplatanie poezji czy fragmentów wywiadów w tradycyjną narrację przywołuje na myśl literaturę postmodernistyczną, jednocześnie zawiera elementy thrillera oraz motywy fantastyczne. Co jednak ważniejsze, całość jest napisana w sposób lekki i niezwykle wciągający, a dialogi okraszone są inteligentnym humorem. Choć utwór ten jest debiutem autora na polu powieściowym, to Carl Abrahamsson od wielu lat szlifował swoje zdolności pisarskie jako publicysta, autor książek niebeletrystycznych oraz tłumacz. Dzięki temu osiągnął lekkość pióra i lotność myśli, które razem oferują fascynującą (i bezpieczną) podróż.