Kosmiczna drużyna Strażnicy Galaktyki (Guardians of the Galaxy) zdobyła wielką popularność dzięki filmom z kinowego uniwersum Marvela (2014, 2017) i odtąd stała się jednym z flagowych tytułów wydawnictwa Marvel Comics. Opowieść o wyrzutkach z różnych ras i cywilizacji, z różnych światów, którzy łączą siły i wspólnie ratują galaktykę przed rozmaitymi niebezpieczeństwami, świetnie sprawdziła się na ekranie, choć trzeba mieć świadomość, że jej twórcy dość wybiórczo podeszli do komiksowego pierwowzoru. Tym bardziej że tenże pierwowzór ma dość skomplikowaną historię. Strażnicy Galaktyki zadebiutowali w 1969 r. w Marvel Super-Heroes #14, stworzyli ich Stan Lee, Arnold Drake i Roy Thomas. Była to kosmiczna drużyna żyjąca w alternatywnej przyszłości za tysiąc lat od dzisiaj i właściwie niemająca niemal nic wspólnego z normalnym uniwersum Marvela. Komiksowi Strażnicy Galaktyki, którzy stali się inspiracją dla filmów, pojawili się w 2008 r. To współczesna grupa bohaterów (w tym Star-Lord, szop Rocket, Groot czy Gamora), którzy zebrali się w wyniku wydarzeń znanych z serii Anihilacja: Podbój (wydanej po polsku przez Egmont) i zdecydowali się stać na straży porządku w galaktyce. I przyjęli nazwę, którą wcześniej nosiła grupa żyjąca tysiąc lat później (efekt podróży w czasie i takich tam w komiksach nie takie rzeczy się zdarzają). To właśnie ta seria, do której scenariusze piszą Dan Abnett i Andy Lanning, debiutuje we wrześniu w polskich księgarniach. Drugi i ostatni jej tom ukaże się w 2020 r. Tymczasem w sprzedaży wciąż znajduje się sześć tomów serii Strażnicy Galaktyki wydanej przez Egmont wcześniej w ramach Marvel Now!, które opowiadają o wydarzeniach rozgrywających się kilka lat później, w czasach gdy skład drużyny dokładnie zgadzał się z tym, który znamy z kinowego przeboju. Tę serię pisał Brian Michael Bendis. Podsumowując, istnieją trzy epoki Strażników Galaktyki. Najnowszą Egmont wydał już wcześniej, środkowa i najsłynniejsza ma premierę teraz, a pierwsza to zamierzchła przeszłość wydawnictwa Marvel.