Na początku tej książki jest chaos. Chaos jako sama Warszawa, czyli pełna problemów przestrzeń miejska, oraz chaos jako słowo-klucz, którego używamy, by ją krytykować. Demaskując pojęcie chaosu jako ideologiczny wytrych, a nawet rodzaj teorii spiskowej, autorka analizuje systemowe porządki, które skrywają się za pozornym chaosem Warszawy: od logiki przestrzennej globalizacji po nieudane projekty reform, od upadku kooperatyw ogrodniczych na Białołęce po kredyty we frankach i lokalny szowinizm, od przedwojennej akcji terenowej Starzyńskiego po legalistyczne fikcje reprywatyzacji. Czy warszawski chaos przestrzenny jest rzeczywiście ustawowo zaprogramowany? Co miało pierwotnie powstać w miejscu osiedla Derby na Białołęce? Kto nam ukradł konflikt o własność? Książka ta nie jest tylko systemową analizą najistotniejszych procesów, które ukształtowały przestrzeń Warszawy po 1990 roku. Jest również autoanalizą nas samych jako miejskiej wspólnoty, która żyjąc w mieście interpretuje jego przemiany.