Książka jest upoetyzowanym fotograficznym zapisem stanów duchowych nastolatków żyjących na przełomie lat 60 i 70. Mały realizm miesza się tutaj z marzeniami o wolnym świecie wypełnionym muzyką rokową, seksem, wielkim szmalem, zachodnią cywilizacją. Buty beatlesówki, adaptery Bambino , pocztówkowe płyty, wina patykiem pisane (bełty, bałagany, alpagi), włoskie ortaliony, kurtki szwedki , klej budapren oraz Tri (służące do wąchania) i gitarowe wzmacniacze to nieodłączny element scenografii tych gomułowskich, biednych czasów naznaczonych jednakowoż pokoleniową charyzmą.