Prywatny detektyw świniak Boczek Duduś postanowił zostać detektywem i wyjaśnić największą tajemnicę w historii : `Co robi Pan nauczyciel, kiedy nikogo nie uczy ?`. To wymagało bardzo wnikliwego śledztwa. Duduś i Ferdek cały dzień spędzili na śledzeniu, skradaniu się, czołganiu i podglądaniu. Oj, ich praca była bardzo wyczerpująca, ale udało im się rozwikłać tę niesamowitą historię. Cała długa nocDzieci całe popołudnie były bardzo grzeczne i pracowite. Wszystko po to, by tata zabrał je na ryby. Zamiast położyć się spać najpierw chciały potrenować zarzucanie wędki, potem zrobić tacie świerszczy na przynętę i troszeczkę się pobawić przy okazji. Tak hałasowały, że ich wyprawa na ryby stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Śmieszne zdjęcieDuduś dostał aparat fotograficzny. Cóż to byłą za radość. Dzieci cały dzień robiły zdjęcia. Na ostatnim postanowiły zrobić portret Ferdka. Przypadek zrządził, że zamiast portretu uwieczniły jego pęknięte spodnie. Co za wstyd ! Ferdek strasznie się martwił. Duduś przepraszał go i przepraszał, ale Ferdek był wciąż zmartwiony. Wszystko skończyło się dobrze, bo przecież `przyjaciele sobie wybaczają, kiedy popełnią błąd`.