Nikt nie rodzi się zorientowany seksualnie na tę samą płeć. Ludzie stają się homoseksualistami w wyniku wydarzeń, przez jakie przeszli w swym dzieciństwie. Mogą to być wydarzenia związane z wykorzystaniem seksualnym lub zerwaniem prawidłowych relacji wewnątrz rodziny. Szczególnie ważna jest tu rola rodziców. Jest ona bowiem czymś więcej niż zwykłym przekazywaniem wzorców zachowań i postaw. Liczy się głęboka więź łączącą rodziców z ich dzieckiem. Dzięki niej tożsamość płciowa w dziecku może zostać właściwe obudzona i odpowiednio pokierowana we wzroście. Dr Moberly podkreśla, że na rozwój tendencji homoseksualnych ma wpływ: - zerwanie więzi z rodzicem tej samej płci - przemoc rodzicielska, emocjonalna lub fizyczna nieobecność rodzica - śmierć, choroba, zaniedbanie - obciążanie dzieci osobistymi problemami rodziców. Zerwanie więzi z rodzicami może zablokować zdolność dziecka do budowania autentycznej zażyłości z drugą osobą i do identyfikacji z własną płcią, co z kolei uniemożliwia bezpieczny rozwój płciowości. Gdy w końcu osoby zmagające się z homoseksualnymi skłonnościami uświadomią sobie, że u źródeł ich orientacji kryje się ta naturalna dziecięca potrzeba bliskości, wówczas zaczynają rozumieć, że wyrażają swoje pragnienia w fałszywy sposób. Ta świadomość staje się punktem wyjścia do odzyskania wolności i pomaga w zaspokojeniu swoich potrzeb we właściwy, zdrowy sposób. Gwoździem konfliktu, jaki w swym wnętrzu przeżywają osoby zmagające się z homoseksualizmem, jest bowiem fakt, że nie rozumieją, iż innych ludzi nie można używać do tego, by zastąpili im utraconą w dzieciństwie relację z matką lub ojcem. Tej walki nie można wygrać w pojedynkę. Potrzeba jest pewnego towarzysza, który nie będzie podsycać homoseksualnej iluzji. Jest nim Bóg, gdyż tylko On może prawdziwie przekonać człowieka o tym, co dzieje się w jego duszy. Niezbędna na tej drodze jest też obecność wierzących ludzi, którzy będą wspierać osobę pragnącą uwolnienia z homoseksualizmu.