Strefa marek
Rozmowy jerozolimskie. Dlaczego zginął Mesjasz?

EAN:

9788380799554

Wydawnictwo:

Klasa:

10+

Data premiery:

2024-03-18

Rok wydania:

2024

Oprawa:

twarda

Format:

175x229 mm

Strony:

288

Cena sugerowana brutto:

59.90zł

Stawka vat:

5%

Wyprzedaż

Niezwykła książka będąca pokłosiem wyprawy księdza profesora Waldemara Chrostowskiego i Pawła Lisickiego do Ziemi Świętej. Zadają ważne pytania, które od początku zawsze poruszały chrześcijan. Jak doszło do procesu Jezusa? Dlaczego tak popularny początkowo Nauczyciel z Galilei skończył ostatecznie na krzyżu? Kim byli Jego sędziowie i oskarżyciele? Do jakich frakcji religijnych należeli i czym się one od siebie różniły? Dlaczego doszło do procesu przed rzymskim prefektem? Kim był Mesjasz dla ówczesnych Żydów? Kim byli kapłani i jaką rolę odgrywali w świątyni jerozolimskiej? Jak to się stało, że Mesjasz przyszedł do swego ludu, a ten Go nie przyjął? Paweł Lisicki nakreśla w tych rozmowach tło historyczne, polityczne i społeczne, a jego rozmówca, ksiądz profesor Chrostowski, skupia się na wymiarze teologicznym i religijnym. To rozmowy spokrewnionych ze sobą w duchu, którzy wierzą, że ziemia Izraela jest "piątą Ewangelią", że jej drzewa, drogi, jezioro, domy, zapachy, zgiełk i cisza, odsłaniają historię narodzin, życia, śmierci i chwalebnego Zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu. Kiedy pierwszy raz w 2020 roku odezwał się do mnie Krystian Kratiuk z propozycją zrobienia filmu odwołującego się do mojej książki Kto zabił Jezusa?, nakręconego w Izraelu i z udziałem księdza profesora Waldemara Chrostowskiego, nie wahałem się ani chwili. Czym innym jest bowiem pisać książkę w oparciu o dokumenty, analizy, wykłady, przekazy i źródła, a czym innym znaleźć się w Ziemi Świętej i kroczyć śladami Zbawiciela. Tego nie da się zapomnieć, to trzeba przeżyć. Książka stanowi zapis dużej części rozmów, jakie przez niemal tydzień prowadziliśmy z księdzem profesorem w listopadzie 2022 roku. Nie da się przenieść na papier obrazów czy dźwięków współczesnej Jerozolimy lub Galilei. Jednak czytając tekst można się skupić na słowie, można oddać się refleksji do czego serdecznie zachęcam. Paweł Lisicki