Rok 1949. Wszystko jest inaczej. W niezniszczonym Kołobrzegu stoi wielki hotel. A wokół morderstwa, strajki i groźba rewolucji Hotel Czarny Bałtyk podzielony jest na część polską i żydowską. Pewnego dnia w części polskiej zostaje znaleziona martwa Żydówka. Jedyna droga ucieczki dla mordercy mogła prowadzić przez balkon, ale hotel stoi na klifie, a plaża poniżej pilnowana jest przez wojsko i otoczona drutem kolczastym. Podejrzani o dokonanie zbrodni są stara hrabina, kamerdyner, szachista-zegarmistrz i robotnik. Rozpoczynają się przesłuchania. Sprawę prowadzą Polak, aspirant Konstanty Majski, i młodszy aspirant Waleria Singer pochodzenia żydowskiego. W przeludnionym mieście dochodzi do kolejnych strajków, na konflikt polsko-żydowski nakładają się napięcia społeczne. O przyszłości Pomorza ma przesądzić referendum. Jeden hotel. Jedna zamordowana dziewczyna. I dwa śmiertelnie skłócone ze sobą narody