Dziś nie wystarczy powiedzieć, że wszystko wokół nas płynie, bezustannie podlega zmianie i nie daje się ująć w żadne stabilne kategorie. To najwyżej połowa prawdy. Kultura współczesna nie jest nieskończenie zmienna i wieloznaczna. Oferuje nam także rozmaite narzędzia do radzenia sobie z niemożliwością ustanowienia trwałych i stabilnych relacji społecznych. Trzy dyskursy miłosne to rekonstrukcja odmiennych sposobów radzenia sobie z doświadczaną powszechnie trudnością uporządkowania relacji intymnych. Odtworzenie na podstawie treści popularnych poradników dyskursu utopijnego, utylitarnego i tradycyjnego pozwala zauważyć, jak różnie może być rozwiązywany ten sam problem. Prześledzenie różnic uzmysławia nam przynajmniej część konsekwencji dokonywanych przez nas wyborów kulturowych i pozwala rozpoznać w osobach wybierających inaczej nie absolutnych obcych, ale ludzi zmagających się z podobnymi problemami.
O specyfice każdego z dyskursów decyduje partykularny sposób rozwiązywania uniwersalnego problemu niestabilności relacji społecznych.
Dyskurs utopijny przyjmuje, że aktorzy pozostają w relacji miłosnej dla niej samej, nawet wtedy gdy mają świadomość jej niekompletności i niemożności osiągnięcia stanu całkowitego wzajemnego dopasowania.
Dyskurs utylitarny uzasadnia istnienie związku jego wydajnością w dostarczaniu partnerom przyjemności. Aktorzy wchodzą ze sobą w relację, ponieważ zwiększa to ich poziom satysfakcji. W tym ujęciu stworzenie udanej relacji wiąże się z redukcją innego i dopasowaniem go do własnych preferencji. Funkcjonowanie związku ma być oparte na ciągłym dążeniu do wyeliminowania niestabilności relacji miłosnej związanej z odmiennością partnera.
Dyskurs tradycyjny opiera się na przyjęciu istnienia komplementarnej, stabilnej relacji między mężem i żoną. Wszelkie problemy, jakie dotykają małżeństwo, identyfikowane są jako efekt działania czynników zewnętrznych. Naturalny związek, będący wyrazem boskiego planu, rozbijany jest przez zdegenerowaną kulturę i niekorzystne konfiguracje historyczne. Przed mężem i żoną stoi heroiczne zadanie obrony relacji przed zagrożeniami zewnętrznymi poprzez pracę nad sobą i pielęgnowanie tradycyjnych wzorów relacji międzyludzkich