Janusz Jano Mielczarek, to twórca o wielu obliczach. Książkowo debiutował w roku 1986, zbiorem opowiadań nagrodzonych w Konkursie na Debiut Książkowy Wydawnictwa Iskry w Warszawie, a wydanym przez Krajową Agencję Wydawniczą w Łodzi. Potem przez 25 lat milczał literacko. W roku 2011 wydaje Hrabalowisko i inne opowiadania, a następnie do roku 2018 jeszcze cztery książki. Funkcjonuje bez autorskiej strony w Internecie. Ceni prozę gęstą, emocjonalną, nie pozbawioną dramatyzmu i erotyki, przeplataną humorem i poetyką. Wciąż jeszcze próbuje sprawdzać się w cenionych konkursach literackich; w ostatniej dekadzie był kilkakrotnie nagradzany za opowiadania, w tym m.in. w Literackim Konkursie im. S. Grochowiaka w roku 2010 III nagrodą oraz 2014 I. W latach 2018 i 2019, jego opowiadania drukowało Pismo Artystyczne Format, a jedno z ostatnich figuruje wśród zapowiedzi druku w Twórczości. Przedstawiona książka jest osobistym wyborem Autora, dokonanym z około pięćdziesięciu tekstów, które napisał.
Każdy z tych utworów jest sam w sobie perełką Małej Literatury, właśnie przez skróty, niedopowiedzenia, aluzje. []
Roman Szenk (Hrabalowisko i inne opowiadania, DKC Aleje 3, 2011 rok)
W pierwszym tekście Sposób na życie, spotykamy sympatycznego piwosza, który przygodnemu kompanowi streszcza rodzinne dzieje pełne przedziwnych przypadków. [] Są tu erotyzm i czytelny autobiografizm, są sensacja i metafizyka, są śmiech i liryzm. []
Tadeusz Piersiak (Janusza Mielczarka sposób na życie Gazeta Wyborcza, 8 sierpnia 2013 r.)
To, co nurtowało Gombrowicza na kartach Ślubu, udziela się namysłowi nad rzeczywistością obecnemu w opowiadaniach Janusza Mielczar-ka. [] Pieczołowitość sporządzonych opisów, uszanowanie dla sposobów prezentowania treści, dbałość iście norwidowska, aby odpowiednie dać rzeczy słowo, to znaki firmowe tej najwyższej próby prozatorskiej []
Agnieszka Złota (CML Galeria nr., styczeńmarzec 2014 rok)
Czy uda się powiedzieć o zmierzchu więcej, niż w urywku: Dzień miał się ku końcowi, sanie sunęły cicho, konie parskały co jakiś czas i orczyk rytmicznie piłował o dyszel. W tak przedstawionej rzeczywistości panuje porządek, każdy gest ma swoje miejsce nie do zastąpienia przez żadne inne. []
Arkadiusz Frania (Być pomiędzy słowem a obrazem, wyd. Towarzystwo Galeria Literacka 2018 r.)
Intuicyjnie, albo perfidnie świadomie, opowiadania Janusza są snem snutym z rozrzuconych kamyków wspomnień. Jak w klasycznym dziele Jana Potockiego Rękopis znaleziony w Saragossie, tu każda opowieść wewnątrz siebie otwiera jakieś szkatułki, z których ulatują inne historie. []
Jarosław Kapsa (Szczęściarz i inne przypadki, wyd. TGL 2016)