Smok Maciuś wstał lewą nogą. Wszystko idzie nie tak. Ktoś schował jego gwizdek. Na śniadanie znowu płatki. I w dodatku trzeba iść do przedszkola. Nie docierają żadne argumenty. Smok Maciuś jest dziś na nie. Niestety przez to może stracić możliwość spotkania się z ulubionym piłkarzem. Czy uda mu się pokonać zaklęty krąg negacji?