Kilka słów o U. G. Neti-neti, w ten właśnie sposób Upaniszady opisują mądrość: Nie to, nie tamto". Nie sposób tego określić. I podobnie jest z U.G. Krishnamurtim. Spróbuj wejść w dialog z kimś takim jak on, a zobaczysz, w jakie wpakowałeś się tarapaty. Przyjaciel: Słyszałem, że zeszłej nocy odwiedziłeś U.G. Krishnamurtiego. Doprawdy nie wiem, kim on jest. Możesz mi o nim opowiedzieć? Ja: (W chwili, gdy próbowałem ludziom opowiadać o nim, zdawałem sobie sprawę, że opisywanie go to straszna robota.) On jest takim guru anty-guru. A właściwie, niezupełnie. Jest człowiekiem całkowicie przeciwnym nauczaniu. Przyjaciel: A co on robi? Ja: Hm, naucza. Nie, to nie tak. Przesiaduje w domach innych ludzi. Przyjaciel: A więc żyje na koszt innych? Ja: Nie. On jest niezależny i zamożny. A właściwie, nie jest zamożny. Jest po prostu niezależny. Przyjaciel: I co robi, kiedy tak przesiaduje? Ja: Mówi. O guru i o tym, jak bardzo ich nienawidzi, o tym, jak bardzo fałszywy jest każdy z nich.