Twarze bohaterów Mikołaja Grynberga, od lat fotografowane przez niego i składane w albumach, po raz pierwszy przemówiły. Językiem, który w nich tylko żyje i z nimi odejdzie. Mówią o żydowskim losie splątanym z polskością, uwięzionym we wspólnej ale nie symetrycznie sprawiedliwej w cierpieniu historii. Te historie nie zaginęły. Grynberg przed zaginięciem uratował kolejnych dwadzieścia pięć, bo tyle osób podzieliło się z nim swoimi wspomnieniami, od których nie potrafili się uwolnić przez 70 lat. Mikołaj Grynberg, z wykształcenia psycholog, od 20 lat zajmuje się fotografią, a od niedawna autorskimi projektami, w których za pomocą fotografii i tekstu opisuje ludzkie losy wplecione w wielką historię. Jest autorem albumów AUSCHWITZ. Co ja tu robię?, która ukazała się w 2010 roku nakładem wydawnictwa Muzeum Auschwitz-Birkenau, oraz Dużo kobiet.