Książka autorstwa Ronalda Yusta nawiązuje do prześmiewczych powieści ukazujących polską rzeczywistość w krzywym zwierciadle naszych narodowych przywar. To, co dla rządzących Polską prezydentów było i jest standardem, dla przeciętnego Kowalskiego niekoniecznie. Autor próbuje zapytać, a nawet nieśmiało rozliczać tych ludzi z ich zachowań i czynów. Prawo do tego nabywa przysłuchując się dyskusjom rządzących w sytuacjach ekstremalnych. Treścią powieści jest próba porwania przez nieznanych sprawców obecnego oraz byłych prezydentów wybierających się, oczywiście każdy innym samolotem, na premierę najnowszego filmu z udziałem jednego z nich. Tymczasem grupa spiskowców, być może z udziałem służb specjalnych, porywa ich w celu uzyskania okupu, a tak naprawdę nagrania ,,szczerych" rozmów przy wódce, która - udostępniona - leje się strugą. Prezydenci, związani i z zasłoniętymi oczami, zostają dowiezieni do jakiejś piwnicy, daleko w lesie, gdzie są przetrzymywani w sąsiednich celach. Porwani, zamknięci, jednak z dostępem do alkoholu, upijają się i snują wspomnienia. Zaczynają też coraz bardziej lubić się i bratać. W obliczu niepewnej przyszłości, biorąc pod uwagę, że mogą tam razem zginąć, zaczynają się zwierzać i ,,otwierają swoje dusze" - każdy opowiada o tym, jak to nabrał wszystkich wokół i zrobił karierę w polityce. Te suto zakrapiane ,,nocne prezydentów rozmowy", nagrane, mogą zawsze się przydać tym, którzy takie rozmowy na nośnikach posiadają. Wszak nagranym zawsze można przypomnieć o czym rozmawiali... a gdy jest to potrzebne, można nagrania opublikować w prasie! Co z tego wyniknie? Zapraszamy do lektury.