Balladyny i romanse składają się z trzech części. Pierwsza dzieje się na Ziemi, druga gdzieś w niebiosach, w krainie bogów i bohaterów literackich, trzecia z powrotem na Ziemi, na którą zstępują bogowie. Z tego wymieszania porządków rodzi się powieść totalna, gruntownie przemyślana i stojąca na wysokim poziomie artystycznym, która diagnozuje ?wariactwo? współczesnego świata. Karpowicz odważnie łączy realizm z elementami fantastycznymi. Niejednokrotnie wyśmiewa i prowokuje, choćby wtedy, gdy kochanką Jezusa Chrystusa zostaje bogini Nike, właścicielka firmy produkującej odzież sportową. Ale przede wszystkim pisarz z Białegostoku stawia ważne pytania - tytułowa bohaterka stworzona przez Juliusza Słowackiego wykrzyczy tutaj po tym, gdy doświadczy bycia w niebie, że niebo przede wszystkim zbudowane jest ze słów. ?Nie ma zbrodni i nie ma kary. Są tylko zdarzenia?. Będzie żałować, że nie ma piekła, które jest konsekwencją istnienia dobra i zła. I w poszukiwaniu piekła właśnie ruszą na koniec bohaterowie tej książki, czyli i bogowie, i ludzie, i bohaterowie literaccy?