Tylko wierzący zabija w imię wolności i nie boi się śmierci... Tryptyk o fanatyzmie religijnym Od zarania dziejów ludzie zabijali w imię Boga. Nie mieli świadomości, że Bóg, za którego walczą, jest Bogiem Władzy. Wiek XI przeszedł do historii za sprawą dwóch religijnych ruchów krucjat oraz działalności syryjskich nizarytów. Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. 11 września 2001 roku rozpoczął nową tragiczną erę terroryzmu, który rozprzestrzeniając się ze Stanów Zjednoczonych, objął całą Europę i Azję. Jednakże to tragiczne wydarzenia z Paryża z 2015 roku skłoniły autora do odniesienia się do korzeni ekstremizmu religijnego. Powieść stanowi niebanalny tryptyk, na który składają się dwie historie rozgrywające się w XI wieku i jedna współczesna. Malian przenosi nas kolejno do roku 1095 i czasu krucjaty zainicjowanej przez papieża Urbana, Persji roku 1090, w której Hasan Ibn as-Sabbah, ismailicki misjonarz, tworzy wspólnotę islamskich ekstremistów i zajmuje twierdzę Alamut, oraz do współczesnego Paryża, w którym dwoje młodych ludzi, Liz i Ali, zakochuje się w sobie mimo różnic kulturowych. Narek Malian ma wyjątkowy talent do realistycznego opisywania przeszłości i dokładnego przewidywania przyszłości. Godny uwagi jest także fakt, że potrafi łączyć przeszłość z przyszłością, spoglądając na nie z dzisiejszej perspektywy. Jest to niezwykła umiejętność, którą posiadło niewielu współczesnych pisarzy. Bez wątpienia Malian wciąż ma co zaoferować swoim czytelnikom. Suren Sargsyan