Istnieje prosta recepta na dobre życie: trzeba jedynie unikać tego, co złe. Konrad jest o tym przekonany, bo spotkało go już wystarczająco wiele ciężkich chwil. Zarabia, pisząc recenzje produktów. W życiu prywatnym również ocenia wszystko liczbą gwiazdek: sprawną kasjerkę, letnią kawę i Pię nową wychowawczynię swojej córki. Za ładna, zbyt niepewna siebie, nie nadaje się do zawodu nauczyciela. Tylko dwie na pięć możliwych gwiazdek. Kiedy Pia się o tym dowiaduje, chce mu dać nauczkę. Wkrótce nadarza się idealna sytuacja, ponieważ Konrad zostaje wybrany na nowego przewodniczącego rady rodziców. Nauczycielka zrzuca więc na niego uciążliwe zadania, które każdego przyprawiłyby o mocny ból głowy. Relacja pomiędzy nimi ulegnie jednak diametralnej zmianie, gdy jeden z uczniów zacznie być prześladowany i to właśnie Konrad nieoczekiwanie przybędzie mu z pomocą. Wszyscy szybko przekonują się, że choć to wygodne, w życiu potrzeba czegoś więcej niż pięciogwiazdkowego systemu ocen.