Jabłoniowy sad jest wieczny, ta opowieść nigdy się nie skończy, jest bowiem historią o miłości, a ona jest niewyczerpana. Los jest często niesprawiedliwy. Przekonały się o tym Gabrysia i Julia, które stanęły chyba w złej kolejce, kiedy przydzielano szczęście. Gabrysia jest kobietą z ponadprzeciętnym instynktem macierzyńskim, a jednak nie może zajść w ciążę. Z kolei Julia marzy o miłości, czy to coś dziwnego? Proste, naturalne pragnienie młodej kobiety, a jednak nie udało się go spełnić. W jabłoniowym sadzie na rozłożystych gałęziach znów kołyszą się dojrzewające owoce, na tarasie stoi wieczorna herbata, a wiatr szumi w tysiącach liści. Nie ma już burzy, w życiu zapanował spokój. A jednak nadchodzą wielkie zmiany. Tym razem po cichu, niepostrzeżenie. Czy uda się spełnić marzenia, a jednocześnie zachować to, co najważniejsze? JAK DŁUGO MOŻNA PIELĘGNOWAĆ NADZIEJĘ? CZY POKRĘTNY LOS DA SIĘ W JAKIŚ SPOSÓB OSZUKAĆ? A MOŻE SZCZĘŚCIE CZAI SIĘ NA MNIEJ UCZĘSZCZANYCH ŚCIEŻKACH, W STRONĘ KTÓRYCH NAWET NIE SPOGLĄDAMY?