Mój futuryzm to wielogatunkowa opowieść, z której wyłania się nie tyle Roman Jakobson wybitny uczony, ile Roman Jakobson współtowarzysz poetów futurystów (Majakowskiego, Kruczonycha, Chlebnikowa), zaprzyjaźniony z rosyjską elitą humanistyczną (Trubieckim, Tynianowem, Szkłowskim) i całą bodaj rosyjską oraz czeską pierwszą awangardą artystyczną i naukową aktywną w latach przed pierwszą wojną światową i rewolucją październikową i tuż potem, trafnie nazwanych "epoką udziwnienia". Wielostronny portret Jakobsona i jego generacji tworzą rozmowy, które przeprowadził z "teoretykiem pozarozumowym" w końcu lat siedemdziesiątych szwedzki slawista BengtJangfeldt, szkice samego Jakobsona o futuryzmie i dadaizmie, listy, także miłosne, adresowane do Elsy Triolet, juwenilne wiersze, zarówno serio, jak i seriokomiczne, a także fragmenty prozy, przekłady, dedykacje. Prowadzone w dialogu wspomnienia Jakobsona, którym Jangfeldt nadał ostatecznie formę autobiograficznej gawędy, oraz jego wczesne, różnogatunkowe utwory stanowią także fascynujacy obraz epoki rozpoczynającej humanistykę nowoczesną.