Terapia szyta na miarę XXI wieku Odbudowałam całą siebie. Wyszłam z chaosu. Uporządkowałam życie finansowe, już nie muszę się stresować. Mam stabilny związek, którego nigdy wcześniej nie miałam. Odnalazłam ścieżkę zawodową. Wiem dokładnie, co chcę robić, a to daje mi spokój, mimo oczywiście wielu znaków zapytania, co z tego wyniknie. Nigdy w życiu nie doświadczyłam takiego bycia na swoim miejscu. Zmieniłam życie o sto osiemdziesiąt stopni, także w przestrzeni materialnej. Przeniosłam się do innego miasta, do mężczyzny, którego kocham. Mam nową pracę i w tym roku zaczynam drugie studia: architekturę, czyli realizuję marzenie młodości. Wyszłam z ciemności, ze smutku. To nowe życie jest dla mnie absolutnie cudowne. Nie ma porównania ze starym, to jak dzień do nocy.