Poetycka próba poszukiwania uniwersalnego dobra, ale również źródeł zła, które zniewala nasz świat. To zło, często bywa atrakcyjne i sugestywne, tworzy namiastkę złudnego piękna i wartości, którym ulegamy często bezwiednie i bez refleksji. Autor, często poprzez wiersz publicystyczny, pokazuje te mechanizmy, przywołuje konkretne sytuacje i wydarzenia. Czasem przybiera głos mentora i przestrzega, w imię dobra, które przecież jest, które istnieje, choćby w sercu człowieka.