Weronika Jarosz, potrącona przez samochód doznaje złamania kręgosłupa i porażenia od pasa w dół. Za namową lekarza, który ją operował, Rafała Jaworskiego, jedzie na rehabilitację do ośrodka w Górznie, który mieści się w pięknym pałacu. Tam, prawdopodobnie pod wpływem przeczytanej książki napisanej przez ostatnią i jedyną właścicielkę, Annemarie Muller przenosi się w swoich snach do przedwojennej rzeczywistości do roku 1938. Sny te powtarzają się regularnie, za każdym razem śni ciąg dalszy. Spotyka w nich doktora Jaworskiego, sprawcę jej nieszczęścia adwokata Jędrzeja Kozińskiego, swoją nieżyjącą mamę, nieznanego ojca. Oczywiście pomiędzy Weroniką, a młodymi mężczyznami krąży uczucie, spotyka ich w realnym i tym wyśnionym świecie. A co było przyczyną jej podróży w czasie i jak się rozstrzygną jej losy? Dowiecie się wertując karty wzruszającej powieści Katarzyny Janus.